Przemoc ekonomiczna – jak się przed nią bronić?
Istnieje wiele publikacji opisujących zjawisko przemocy, jednak stosunkowo rzadko dotyka się w nich zjawiska przemocy ekonomicznej. Cóż to właściwie jest przemoc ekonomiczna? Można ją zdefiniować jako przejęcie przez jednego z partnerów w związku całkowitej kontroli i wyłącznego panowania nad środkami materialnymi. Dotyczy to zarówno pieniędzy, jak i korzystania z innych dóbr, np. z mieszkania, samochodu. Sprawcą tego rodzaju przemocy może stać się zarówno kobieta jak i mężczyzna. Chociaż to kobiety znacznie częściej narażone są na rolę ofiary z racji pełnienia roli matki (okres urlopu wychowawczego to czas kiedy kobieta nie posiada własnych dochodów lub jej możliwości zarobkowania są ograniczone), niższych zarobków niż mężczyźni, socjalizacji dziewczynek nastawionej na kształtowanie postawy zależności i uległości oraz przypisywanie kobietom służebnej roli.
Przemoc ekonomiczna dotyczy także ciebie, jeśli twój mąż/żona:
- pozostawia cię bez środków do życia,
- ma monopol na podejmowanie decyzji na co zostaną przeznaczone wasze pieniądze,
- wydziela ci pieniądze na podstawowe rzeczy (np. musisz go prosić o pieniądze na chleb czy podpaski),
- nie pozwala ci korzystać z waszego samochodu, bo tylko on/ona może nim jeździć,
- bez twojej wiedzy i zgody zaciąga długi,
- bez twojej wiedzy i zgody sprzedaje wasze rzeczy,
- grozi wyrzuceniem lub wyrzuca cię z domu w którym wspólnie mieszkacie, twierdząc, że to jego mieszkanie,
- mówi, że pieniądze są jego, chociaż nie macie ustanowionej rozdzielności majątkowej.
Wiele osób w takiej sytuacji przeżywa poczucie skrajnej zależności i bezradności. Często do tego dochodzi wstyd związany z proszeniem o pieniądze, poczucie upokorzenia i krzywdy. Niejednokrotnie dochodzą do tego awantury, w których dominujący małżonek rzuca bezpodstawne oskarżenia o rozrzutność, twierdzi, że druga strona nie ma żadnych praw, bo nie zarabia lub zarabia mniej. Jeśli jesteś ofiarą takiego postępowania, warto pamiętać, że prawo jest po twojej stronie.
Pamiętaj!
- Odbieranie ci środków materialnych to jedna z form moralnego (psychicznego) znęcania się, a ta – zgodnie z Kodeksem Karnym – podlega karze pozbawienia wolności.
- Masz prawo współdecydować o przeznaczeniu waszych środków finansowych.
- Masz prawo w pełni korzystać z dóbr należących do waszej rodziny.
- Dom w którym mieszkacie jest także twoim domem.
- Istnieje obowiązek alimentacyjny nie tylko wobec dzieci, ale również wobec współmałżonka.
- Wspólnota majątkowa w małżeństwie upoważnia cię do korzystania w równym stopniu z pieniędzy zarobionych przez współmałżonka (nawet jeśli obecnie nie masz dochodów, które byś z nim dzielił/-ła ).
- Każdy człowiek ma prawo do bezpieczeństwa, godności i nienaruszalności mienia.
Warto zdać sobie sprawę z tego, że bierność i oczekiwanie, że sprawca sam się zreflektuje, zrozumie, że to samo przejdzie, że „sytuacja się zmieni jak zacznę pracować”, to podtrzymywanie złudzeń. Bez twojego działania nic się nie zmieni! Dodatkowo postawa bierności wzmacnia poczucie siły sprawcy i napędza mechanizm przemocy.
Paradoksalny wydaje się fakt, że ofiary przemocy ekonomicznej (podobnie jak ofiary innych form przemocy) odczuwają lęk przed sprzeciwieniem się partnerowi lub opuszczeniem go, gdyż mają poczucie, że nie poradzą sobie finansowo. Tymczasem właśnie ograniczenia finansowe narzucone przez współmałżonka nie pozwalają im godnie żyć.
Jak więc wybrnąć z tego „zaklętego kręgu”? Co możesz zrobić?
- Przestań milczeć i udawać, że nic się nie dzieje. Milcząc chronisz sprawcę. A energia, którą wkładasz w stwarzanie pozorów bardzo przyda ci się do podjęcia działań na drodze niezależności.
- Sprawdź swoje prawa. Poza prawem alimentacyjnym (możesz starać się o alimenty zarówno dla dzieci, jak i dla siebie), warto sprawdzić, czy nie przysługują ci jakieś zasiłki czy dofinansowania (z tytułu opieki nad dziećmi, dopłaty do mieszkania z powodu niskich dochodów, zasiłek stały, okresowy lub celowy z ośrodka pomocy społecznej itp.). Być może warto także sprawdzić możliwości formalnego uniezależnienia się od małżonka (zamiany mieszkania na dwa mniejsze, przeprowadzenia separacji lub rozwodu itp.).
- Szukaj oparcia w bliskich i znajomych. Rozmawiaj z ludźmi o swojej sytuacji. Z pewnością znajdziesz osoby gotowe podtrzymywać cię na duchu. A może niektórzy będą mogli wspomóc cię także w inny sposób: może ktoś ma starsze dzieci niż twoje i zechce przekazywać ci ubrania dla nich; może ktoś użyczy ci mieszkania byś miał/-ła spokojny dom; może ktoś ofiaruje ci rzeczy, których właśnie potrzebujesz do domu; może ktoś będzie mógł pożyczyć ci pieniądze, kiedy będziesz tego potrzebować; może ktoś pomoże ci w znalezieniu pracy; może ktoś zaoferuje pomoc w opiece nad dziećmi, kiedy będziesz załatwiać ważne sprawy. Z pewnością nie będziesz czuć się tak samotnie.
- Szukaj własnych możliwości zarobkowych. Sprawdź możliwość powrotu do pracy w pełnym lub niepełnym wymiarze (jeśli jesteś na urlopie wychowawczym), szukaj możliwości pracy na zlecenie, sprawdź oferty kursów i szkoleń, które mogą uzupełnić twoje wykształcenie lub pomóc w przekwalifikowaniu się.
- Szukaj zaplecza instytucjonalnego i specjalistycznego. Możesz potrzebować pomocy policji, sądu, ośrodka pomocy społecznej (pomoc finansowa, rzeczowa, prawna, opieka psychologiczna), poradni psychologicznej (konsultacje, terapia indywidualna lub grupowa, grupy wsparcia), fundacji i stowarzyszeń działających na rzecz ofiar przemocy.
Pamiętaj – to może się udać. I z pewnością się uda! Odzyskasz siłę i poczucie godności. Powodzenia.